Jak przemycać dzieciom zdrowe jedzenie?
Zdrowa, pełna składników odżywczych dieta jest szczególnie istotna dla dzieci. Ich rosnący organizm potrzebuje wielu substancji, aby prawidłowo rozwijać wszystkie układy i narządy.
Jednak wprowadzanie zdrowych nawyków u dzieci nie należy do najłatwiejszych.
Wie to niemalże każdy rodzic, że przejście w tym temacie z teorii do praktyki okazuje się niejednokrotnie trudniejsze niż przestrzeganie diet odchudzających. O ile sami potrafimy sobie sporo wytłumaczyć i jesteśmy skłonni do zmian w imię rozsądku, tak przekonać do czegoś dziecko może być nie lada wyzwaniem. Rodzice często uciekają się do różnego rodzaju sztuczek, szantaży czy podstępów, aby przemycić dzieciom zdrowe posiłki. Jednak kłamstwo ma krótkie nogi i taka strategia prędzej czy później może zemścić się na nas i naszych dzieciach. Dlatego trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie ma dróg na skróty. Jedynie codzienne proponowanie zdrowych posiłków, tłumaczenie wpływu przetworzonego jedzenia na nasz organizm oraz przede wszystkim świecenie własnym przykładem może dać długofalowe pozytywne konsekwencje. Rodzice stoją przed wieloma trudnymi zadaniami. Dlatego mamy kilka wskazówek jak ułatwić wprowadzanie dzieciom do diety zdrowych składników w ciekawej i lepiej akceptowanych przez nie formach.
Zamień przemycanie na próbowanie
Ukrywanie nieakceptowanych przez dziecko składników w daniach, które lubi, jak już ustaliliśmy, raczej nie będzie dobrą długotrwałą strategią. Dziecko nie polubi np. marchewki, jeśli nie będzie czuć jej smaku i będzie jeść ją nieświadomie. Dlatego najlepiej jest dawać do spróbowania niezbyt lubiane składniki w różnych formach, nie zrażając się niepowodzeniami. Dzieci latami wyrabiają swój gust smakowy i potrzebują wielokrotnych “spróbowań”, aby polubić lub upewnić się, że nie lubią danego pokarmu. Natomiast wielokrotne zmuszanie do zjedzenia czegoś może skutkować awersją do tego składnika w dorosłym życiu. Te same liście szpinaku można zjeść na surowo, zmiksowane w koktajlu owocowym, w sosie do makaronu, a także w ulubionych przez wszystkie dzieci pierogach czy naleśnikach. Większość składników ma wiele opcji podania, dlatego warto próbować różnych połączeń! A już na pewno nie warto wpisywać brokuła czy ogórka od razu na listę składników nielubianych przez dziecko po paru próbach podania w tej samej formie.
Świeżo wyciskane soki
Większość dzieci lubi pić soki. Wśród dietetyków nastała moda na demonizowanie każdego rodzaju soku. Wiadomo, że soki, szczególnie te sklepowe raczej nie powinny być podawane niemowlętom i malutkim dzieciom. Głównie z tego względu, aby wyrobić w nich nawyk nawadniania piciem czystej wody. Oraz aby nie dostarczać młodemu organizmowi tak dużej dawki łatwo przyswajalnych cukrów. Jednak dla nieco starszych dzieci, szczególnie soki wyciskane samodzielnie w domu mogą być świetnym sposobem na dostarczenie prawdziwej bomby odżywczo witaminowej. Nabywając do swojej kuchni wyciskarkę wolnoobrotową, możemy być pewni co do najwyższej jakości wyciskanych soków, jak również bezpieczeństwa użytkowania przez najmłodszych (oczywiście pod niezbędnym nadzorem dostosowanym do wieku dziecka). Już robienie takiego soku może być świetną okazją do zabawy, co zwiększa chęć spróbowania i wypicia soku, nawet jeśli dziecko widziało, jak wyciskarka przeciska do niego seler czy buraka. Może się okazać, że ekscytacja własnoręcznie zrobionym sokiem i ciekawość mogą przezwyciężyć nawet awersję do warzyw czy niektórych owoców. Szczególnie na początku ważne są skład i proporcje składników w takim soku. Dobrze jest zaczynać od niewielkich dodatków mniej lubianych składników, aby stopniowo oswajać z nowymi smakami i nie zniechęcić zbyt intensywnymi połączeniami.
Koktajle
Tu sprawa wygląda bardzo podobnie jak z sokami. Z tą różnicą, że koktajle mają większe pole co do wyboru składników. Śmiało mogą również być zastępnikami pełnowartościowych posiłków. Najszersze pole do popisu umożliwia posiadanie blendera wysokoobrotowego, który umożliwi zmiksowanie różnorodnych składników na dość gładką, jednolitą masę. W skład takiego koktajlu mogą wchodzić nie tylko owoce i warzywa, w tym zielonolistne, ale również mleko i nabiał, „mleczne” napoje roślinne, orzechy, nasiona (takie jak słonecznik, dynia, sezam, len czy chia), a nawet tłoczone na zimno oleje czy sproszkowane superfoods. Robienie koktajlu może okazać się świetną zabawą poprzez szukanie i próbowanie nowych połączeń smakowych. Dodatkową atrakcją może okazać się nadawanie koktajlom śmiesznych lub bajkowych nazw takich jak „koktajl księżniczki” czy „przysmak dinozaurów”.
Zdrowe lody
Owszem, lody mogą być w wersji zdrowej, jeśli wykonamy je samodzielnie. To propozycja dla największych jedzeniosceptyków. Przecież wszystkie dzieci kochają lody. Najprostszym sposobem na zrobienie ich w domu jest zaopatrzenie się w wielorazowe pojemniczki z patyczkami, które znacznie ułatwiają ich podawanie w niedużych porcjach. Można również robić lody lub sorbety bezpośrednio z zamrożonych wcześniej owoców. Do tego celu niezbędny będzie dobrej jakości wysokoobrotowy blender. Skład takich lodów w pojemniczkach musi być nieco słodszy, gdyż zamrożenie podwyższa wyczuwalny poziom słodkości. Fakt ten uświadamia również jak bardzo napakowane cukrem i syropami muszą być kupne lody, aby zyskiwały tak dużą słodkość! My natomiast robiąc domowe lody, możemy sięgnąć po zdrowsze zamienniki takie jak ksylitol, erytrytol, miód, daktyle, a także bardzo dojrzałe owoce. Jako bazę możemy więc użyć banany lub mleko, a w kwestii dodatków ogranicza nas jedynie wyobraźnia. Wystarczy zmiksować blenderem na gładką masę wszystkie wybrane składniki i przelać do pojemników. Do masy bez problemu można dodać orzechy czy awokado, a dla uzyskania ciekawych kolorów nawet nieco szpinaku czy soku z buraka. Taka zdrowa przekąska to sytuacja win-win. Dziecko ma poczucie, że zjadło słodycze, a rodzic, że zrobił kroczek w kierunku zdrowszej diety pociechy.
Atrakcyjne zdrowe posiłki
Dzieci jeszcze bardziej niż dorośli są wyczulone na atrakcyjność wizualną posiłków. Dlatego przyciągają je warzywa ułożone w znajome kształty czy ulubione kolory. Innymi atrakcyjnymi formami jedzenia dla dzieci mogą być:
- Postać pure, w której podać można nie tylko same ziemniaki, ale również inne warzywa takie jak brokuł, groszek, kalafior czy marchewka, jak również mieszane pure ziemniaczano-warzywne.
- Frytki to również nie tylko forma podania ziemniaków. W tej postaci sprawdzą się również bataty, seler, marchew, pietruszka, burak czy kalarepa. Najlepiej oczywiście przyrządzić takie frytki w piekarniku z niedużym dodatkiem oliwy oraz lubianych ziół.
- Kluski i pierogi są uwielbiane przez większość dzieci. Wymagają nieco więcej pracy, ale do ich masy lub farszu dodać można przeróżne roślinne składniki takie jak warzywa, nasiona roślin strączkowych oraz owoce.
- Sosy do makaronów to duże pole do popisu. W towarzystwie śmietany, masła, sera i makaronu wiele składników okazuje się o wiele smaczniejszych, niż się wcześniej naszemu dziecku wydawało. Także coraz szerszy obecnie wybór makaronów ułatwia urozmaicanie diety. Oprócz klasycznych makaronów z pszenicy, żyta czy ryżu, dostępne są teraz także takie wytwarzane jedynie z grochu, ciecierzycy czy soczewicy, a także z dodatkami naturalnych barwników z warzyw, co sprawia, że są jeszcze atrakcyjniejsze wizualnie, smakowo i odżywczo.
- Chipsy to dla wielu dzieci zakazany owoc, dlatego z pewnością chętnie sięgną po warzywne i owocowe chipsy! Możemy z łatwością przygotować je w domu za pomocą suszarki do żywności, która pomoże nam uzyskać te wysokoodżywcze przekąski!
- Jeśli nasze dziecko przepada za konsystencją zup kremów, to mamy ułatwione pole do dostarczania mu przeróżnych warzywnych składników. Chociaż tu należy uważać i w miarę możliwości udzielać dziecku informacji o składzie, gdyż może to podejść pod przemyt i późniejszą nieufność dziecka.
Ciasta warzywne
Na koniec polecamy mało oczywiste ciasta z dodatkiem warzyw. Ciasto marchewkowe to klasyk, który nikogo nie dziwi. Jest jednak sporo innych warzyw, które można dodać do ciast bez uszczerbku dla smaku. Podobne do ciast marchewkowych będą te z dodatkiem dyni lub batatów. Dyniowe puree dobrze wkomponuje się również w smak sernika. Na bazie wielu warzyw można robić murzynki oraz babeczki czekoladowe. Kakao komponuje się ze smakiem batatów, cukinii, fasoli, a nawet buraków. Bardzo efektownym ciastem jest tzw. leśny mech, którego biszkopt piecze się z dodatkiem szpinaku, a wierzch dekoruje najczęściej pestkami granatu.